Yuma

Yuma (Polska,Czechy, 2012)

Reżyser: Piotr Mularuk
Scenariusz: Piotr Mularuk, Wojciech Gajewicz
Muzyka: Jan P. Muchow
Zdjęcia: Tomasz Dobrowolski , Paweł Dyllus, kręcono w Warszawie, Cieszynie i Krośnie Odrzańskim (Polska), a także w Ostrawie (Czechy) i Frankfurcie nad Odrą (Niemcy)
Gatunek: Dramat/Kryminał/Sensacyjny

Obsada:
Zyga- Jakub Gierszał
Młot- Jakub Kamieński
Kula-Krzysztof Skonieczny
Halinka- Katarzyna Figura
Bajadera- Helena Sujecka
Majka- Karolina Chapko
Opat- Tomasz Kot
Ernest- Tomasz Schuchardt
Rysio- Kazimierz Mazur

JUMA
         -zjawisko społeczne, polegające na dokonywaniu kradzieży, związanych z przemytem kradzionych przedmiotów, czyli kradzieże wykonywane tylko za dawną zachodnią granicą Polski (w okresie PRL-u)
                                                                                       
                                                                              Wikipedia

Polska,a dokładniej Brzegi niedaleko granicy z Niemcami. Koniec lat 80-tych początek 90-tych. Zyga to młody chłopak wychowujący się na jedynej w mieścinie ulicy razem z kolegami Młotem i Kulą oraz Bajaderą. Słuchają muzyki,oglądają czasopisma 'zachodnie',gdzie wszystko jest nowoczesne i kolorowe. Ich rzeczywistość jest nudna, brudna, stara, bez nadziei na zmiany...Do czasu,gdy główny bohater postanawia pracować dla ciotki Halinki,prowadzącej 'bar' bizneswoman,która angażuje młodego siostrzeńca do szmuglowania papierosów przez zachodnią granicę. Dzięki temu Zyga i jego koledzy mają możliwość wyrwać sie ze swojej szarej rzeczywistość i zobaczyć życie w dużym,dobrze prosperującym mieście. Oczywiście jest to dla nich sposobność by zdobyć trochę pieniędzy,szybko jednak uczą sie jak można różne dobra 'zdobywać' niekoniecznie płacąc za nie w sklepach,szczególnie że nikt niczego w niemieckich 'geszeftach' (Geschäft ) nie pilnuje. I tak nie dość,iż mają okazję ubrać sie w markowe ciuchy,to jeszcze obdarowują prezentami otoczenie,urządzając liczne imprezy,rozdając na prawo i lewo wszystko o co tylko ktoś poprosi,przyjmując nawet zlecenia na konkretne produkty. Brzegowe "El Dorado" musi sie jednak kiedyś skończyć nie udaje sie to policji reprezentowanej przez Ryśka,którego nikt nie szanuje ze względu na jego przeszłość i dopiero ingerencja w interesy Królów Jumy- Rosjanina zwanego Opatem stopuje zachłanność młodych ludzi,ale nie na długo...
Film Piotra Mularuka w sposób niezwykle przekrojowy pokazuje przemiany w Polsce na przełomie lat 80-tych i 90-tych.W trwającym niecałe 2. godziny obrazie widz ma okazję zobaczyć jak społeczeństwo,a właściwie społeczność małego miasteczka zmieniła sie z zahukanej,w barwną niczym paw i zabawową za sprawą jedynie drobnych zajumanych Niemcom ubrań czy gadżetów. Jak powstają potrzeby na dany produkt,który wcześniej nigdy nie był dostępny. Jak młody człowiek zmienia sie psychicznie pod wpływem tego co nosi na sobie i gdzie to nosi. Postać Zygi, świetnie zresztą odegrana przez Jakuba Gierszała, to z jednej strony,na początku, chłopak z zasadami-nie można okradać innych,trzeba ponosić konsekwencje swoich czynów,ubranie niewiele znaczy,z drugiej natomiast marzyciel pragnący lepszego życia,gdzie niczym jego ekranowi bohaterowie będzie kowbojem jadącym w stronę zachodzącego Słońca. Motywy niczym z westernu przewiją sie zresztą przez cały film,zaczynając od długiej,głównej ulicy miasteczka,poprzez strój na manekinie,który zwraca uwagę głównego bohatera w Niemczech,poprzez buty-pierwszy zajumany produkt sklepowy,aż w końcu do sposobu w jaki policjant Ryszard postanawia sie rozprawić z czarnym charakterem- rosyjskim mafiozo terroryzującym okolicę i przywłaszczającym sobie miejscowe interesy.
Usprawiedliwianie jumania,jako odbierania Niemcom tego co zagrabili Polakom w czasie wojny, jest w filmie pokazana niczym filozofia życia i powtarza ją każdy bez wzgledu na to czy sam para sie tym procederem czy nie. Nie używa sie również słowa kradzież na odbieranie cudzej własności,wydaje sie więc czymś naturalnym i na pewno nie karalnym,dlatego wyśmiewa sie postawe Ryśka wobec Zygi. A zachowanie Majki,która nie chce żyć w takiej rzeczywistości i woli uczyć sie,by wyjechać i już nie wrócić spotyka sie z niezrozumieniem głównego bohatera i jego kolegów. Nietolerancja kończy sie tragedią.
Jako mocny akcent w filmie należałoby przytoczyć muzykę,a dokładniej rzec ujmując radiowe hity, na pewo pamiętane przez osoby dorosłe lub wychowujące sie w latach 90-tych.Towarzyszy ona niezmiennie bohaterom obrazu w ważnych,przełomowych momentach,jednak trudno byłoby doszukiwać sie tutaj patetyzmu,raczej może sentymentu twórców,którzy chcąc uchwycić realizm tamtych czasów sięgneli po znane motywy. Również moda to dodatkowy atut pokazujący z jednej strony przemianę z szarości polskich ulic w jaskrawe kolory ubrań i dodatków oraz z biedy w 'bogactwo'obfitości. Odzież to w tym obrazie wyróżnienie osób które parają sie jumaniem, w społeczności tak małej trudno nie dostrzec tak radykalnych zmian,ale także awans do lepszego życia.
Całość ogląda sie z pełną dozą zaciekawienia mimo raczej przewidywalnego zakończenia tej historii,tak de facto opartej na faktach,wynikającego może z socjologicznej ciekawości zjawiska,które występowało w społeczeństwie polskim,a jednak nie pozostawiło w młodym pokoleniu żadnych śladów i może to właśnie to młoda widownia poprzez ten obraz powinna zetknąć sie z tematem,jako częścią naszej współczesnej historii.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Trauma (2019) czyli o kruchości ludzkiej psychiki

W obronie syna- serial

Strangerland