Wróg publiczny numer 1 części 1 i 2

L'Instinct de mort (Francja, 2008)

Reżyser: Jean-François Richet
Scenariusz: Abdel Raouf Dafri
Muzyka: Marco Beltrami, Bastide Donny, Dana Niu
Zdjęcia: Robert Gantz, kręcono w Algierii, we Francji, w Hiszpanii i w Kanadzie
Gatunek:Biograficzny/Dramat/ Kryminał

Obsada:
         Jacques Mesrine-Vincent Cassel
         Guido- Gérard Depardieu (część 1.)
         Jean-Paul Mercier- Roy Dupuis (część 1.)
         Jeanne Schneider- Cécile De France (część 1.)
         Paul- Gilles Lellouche (część 1.)
         Michel Ardouin- Le Bihan (ćżęść 1. i 2.)
         Sylvie Jeanjacquot- Ludivine Sagnier (część 2.)
         François Besse- Mathieu Amalric (część 2.)
         Henri Lelièvre- Georges Wilson (część 2.)
         Charlie Bauer- Gérard Lanvin (część 2.)
         Jacques Tillier- Alain Fromager (część 2.)
         Komisarz Robert Broussard-
         Olivier Gourmet (część 2.)

    Jacques René Mesrine urodzony 28 grudnia 1936 roku w Clichy-la-Garenne we Francji, został zastrzelony przez czterech oficerów policji 2.listopada 1979 roku w Paryżu. Zasłynął napadając na banki oraz jako morderca, porywacz milionerów,ale także przemytnik. Przez prasę nazywany był francuskim Robin Hoodem oraz Mężczyzną o setkach twarzy potrafił bowiem zniknąć w tłumie, nawet po tym jak uciekł z więzienia (zreszta udało mu sie to trzy razy). Był dwukrotnie żonaty (rozwiedziony), z drugą żoną Marią De La Soledad miał trójkę dzieci oraz był w dwóch stałych związkach partnerskich. Wstapił do armii po czym wziął udział na ochotnika w wojnie algierskiej, wojsko opuścił w 1959 roku. W 1961 roku wstąpił do OAS - organizacji paramilitarnej sprzeciwiającej sie odzieleniu Algierii od Francji. Rok później został skazany za napad na 18 miesięcy więzienia, kiedy wyszedł pracował krótko w biurze architektonicznym,po zwolnieniu w 1964 roku powrócił na przestępczą ścieżkę dołączając do przyjaciół działających poza prawem...
Historia Jacques Mesrine mogłaby świetnie sie nadawać jako scenariusz dla dobrego serialu, jego liczne ucieczki z więzień,pobyt w Kanadzie i ucieczka z tamtejszego zakadu karnego mogłaby wypełnić kolejne odcinki tydzien po tygodniu emisji tak jak życie antybohatera Francji wypełniały kobiety i pieniądze. Jednak reżyser Jean-François Richet (twórca filmu "Atak na posterunek 13, 2005) postanowił stworzyć coś nieco krótszego, choć niekoniecznie krótkiego,bo film jeśli połączy sie obie części trwa w sumie 4 godziny, wypełnione akcją trzeba tu dodać oraz niesamowitym klimatem lat 60-tych i 70-tych we Francji.
Z filmu "Wróg publiczny numer 1."wynika,że Mesrine uroku osobistego nie brakowało, stąd otaczał sie kobietami,bo kobiety do niego lgnęły,a on je kochał. Mimo to nie potrafił utrzymać ich przy sobie,z  pierwszą żoną Lydią De Souza rozwiedli sie już po roku małżeństwa,on miał wtedy 19 lat i zaraz po rozwodzie wstapił do armii. W filmie nie ma o tym wzmianki,bowiem poznajemy głownego bohatera w momencie gdy wraca do cywila w 1959 roku. Swoją drugą żonę poznał w Hiszpanii i byli ze sobą 4. lata,w międzyczasie odbył odsiadkę w więzieniu. W całym swoim życiu był skazywany wielokrotnie w tym na 20. lat, gdy został złapany po poważnym incydencie w kawiarni gdzie ranił policjanta,było to 1973 roku czyli rok po tym gdy wrócił z Kanady do której uciekł ( 1968 roku) razem z partnerką Jeanne Schneider przed wymiarem sprawiedliwości i z której również potem uciekał (w 1972 roku) przed kanadyjskim prawem. W międzyczasie jeszcze na terytorium kanadyjskim razem z Jean-Paul Mercier,poszukiwanym juz wtedy mordercą, napadał na banki,a potem razem..."wydostali sie" z więzienia. Na tym kończy sie również pierwsza część filmu.
Druga część "Wroga publicznego numer 1." wydaje sie być jeszcze bardziej zagmatywana niż pierwsza. Część postaci z części pierwszej albo została zabita albo zniknęła w niewyjaśnionych widzowi okolicznościach. Pojawiający sie tutaj znikąd wspólnicy Mesrine'a świadczyć mogą jedynie o tym,że brak mu było bliskiego stałego kompana wypadów na banki czy porwań oraz osoby godnej zaufania. Duży fragment poświęcony jest jego znajomości z François Besse oraz ich wspólnej ucieczce z więzienia La Santé w 1978 roku, kumpel jednak odszedł po tym jak Mesrine dał wywiad dla Paris Match w tym samym roku.I nawet to ile razem przeszli oraz wspólny napad na kasyno zaraz po ucieczce z zakładu karnego tego nie zmieniło.
Według filmu Mesrine napawał sie tytułem Wróg Publiczny Numer 1.,szukał również zawsze po jakiejś "akcji" wzmianek o sobie w gazetach. To właśnie niepochlebna wzmianka o Mesrine w "Minute" miała doprowadzić do postrzelenia jego autora Jacquesa Tilliera we wrześniu 1979 roku. 
Druga część zawiera między innymi historię spektakulatej ucieczki z sali sądowej (1973 rok),gdzie jako zakładnika wziął sędziego oraz porwania milionera Henri Lelièvre'a (czerwiec 1979 rok) za którego zażądał 6 milionów franków. W drugiej części poznajemy również ścigającego Mesrine'a komisarza Roberta Broussarda. Raczej nijakiego karierowicza,który równie często jak Mesrine pojawiał sie w prasie.    
Całość wydaje sie być jakby mało spójna, nieco chaotyczna. Miejscami bardziej lub mniej zrozumiała. Gdybym miała wcześniej taką świadomość, poczytałabym najpierw o samym Mesrinie,nawet w internecie,mimo że znalazłam jedynie wzmianki o nim po angielsku i francusku,może to dałoby mi szerszy obraz życia jednego z najsłynniejszych przestępców Francji.
Muzykę do filmu tworzył sam mistrz Marco Beltrami, który od 1994 roku już nie raz dał sie poznać jako kompozytor ścieżek dzwiękowych do takich obrazów jak "The Hurt Locker. W pułapce wojny" (nominowany do Oskara), "3:10 do Yumy" czy "Omen". Za muzykę do "Wroga publicznego numer 1." nominowany był do nagrody Cezar, jest ona jak nabardziej słyszalna dla widza,ale nieprzeszkadzająca,a do tego świetnie pasuje i wręcz dodaje dynamizmu czynom Mesrine'a.
Sam Mesrine zagrany przez niebywałego Vincenta Cassela ("Czarny łabędź", "Nieodrwacalne") to w oczach widza bawidamek, ryzykant czy żartowniś bardziej niż krwawy przestępca,za którym miałby ruszyć armia policjantów. I raczej watpię żeby to miała być wina Cassela,iż tak a nie inaczej zostaje odebrana jego rola,bo w końcu tak jak pisałam w recenzji "Nie mów nikomu" aktorzy francuscy mają taką naturalność w graniu oraz swobodę i to raczej potknięcia scenariuszowe,jego zawiłości i nieścisłości mogą utrudnić odbór kryminalnej epopei.
Czy więc warto poświęcać, aż tyle czasu?...w  końcu 4. godziny to niemało. Według mnie tak tylko przed seasem należałoby sie solidnie przygotować z historii życia  Jacquesa Mesrine'a,tak by nie zgubić sie w niuansach pościgów,porwań i niesamowitych ucieczek,które fundują Nam scenarzyści "Wroga Publicznego Numer 1."  




Komentarze

  1. Filmu ani nie widziałem, ani - przyznam szczerze - o nim nie słyszałem. A to dziwne, bo obsada jednak konkretna, szczególnie gra tu bardzo lubiana przeze mnie Cecile de France, a jednak jakoś przeszło mi obok uszu.

    Widzę, ze film to naprawdę drugi i zapewne trudny, skoro należy się przeszkolić z historii bohatera. Ale być może warto, choć kiedy piszesz o chaotyczności, to trochę mi się odechciewa. No, ale może będzie okazja, zobaczymy.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. jesli uda Ci sie przed seansem poczytac o Mesrine to może ten film dla Ciebie nie będzie tak chaotyczny jak dla mnie nieprzygotowanej,szczególnie ta druga część. Facet miał niesamowicie duzo epizodów w życiu,a film jak to film nie ujmie wszystkiego.Na pewno polecam ze względu na klimat lat 60-tych i 70-tych o czym pisałam i ta gra aktorska dla mnie każdy film z Vincentem Casselem warto zobaczyc to człowiek-kameleon.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Film już dawno chciałem obejrzeć. Lubie takie opowieści. Ale osoba reżysera mnie troszkę odstrasza :/ "Atak na 13 posterunek" był, powiedzmy sobie szczerze, z lekka rozczarowujący :/ Jednak Vincent Cassel i tematyka tej produkcji powodują, że prędzej czy później na pewno się skuszę :)

      Usuń
  3. Nie ma co sugerowac sie poprzednimi "osiągnięciami" reżysera, w końcu nie zawsze wszystko wszystkim wychodzi :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Trauma (2019) czyli o kruchości ludzkiej psychiki

W obronie syna- serial

Strangerland