Compliance

Uległość (USA, 2012)

Reżyser: Craig Zobel
Scenariusz: Craig Zobel
Gatunek: Dramat / Thriller


Obsada:
         Sandra- Ann Dowd
         Becky- Dreama Walker
         Oficer Daniels- Pat Healy
         Van- Bill Camp
         Marti- Ashlie Atkinson
         Harold- Stephen Payne
         Kevin- Philip Ettinger

W codziennym życiu ulegamy...zarówno innym ludziom: ich prośbom i żądaniom jak i pokusom czy to żywieniowym czy posiadania pewnych przedmiotów. Czasami w pełni to kontrolujemy, mamy świadomość bycia w takiej a nie innej sytuacji, w innych przypadkach nie- dajemy sie wtedy wykorzystywać innym w tak a nie inaczej zaistniałym położeniu. Spotykamy sie również z osobami, którym, jak nam sie wydaje,możemy ufać, poza najbliższą rodziną: rodzicami i rodzeństwem są to tzw.: osoby zaufania publicznego do których zaliczamy,między innymi, lekarza, strażaka, policjanta..."Compliance" pokazuje co może sie stać jeśli podporzadkujemy sie poleceniom kogoś, kogo nigdy nie widzieliśmy,a jedynie go słyszymy,a jednocześnie ślepo wierzymy, że jest tym za kogo sie podaje...

W jednej z sieciowych restauracji fast food, w małym miasteczku w Ohio, dzwoni telefon. Dzwoniący mężczyzna podaje sie za oficera policji- Danielsa i oznajmia pani menager, że jedna z jej pracownic- Becky ukradła pieniądze z torebki klientce, którą obsługiwała. Od tego momentu zarówno szefowa restauracji jak i jej podwładni,a nawet jej narzeczony będą ściśle wykonywali polecenia policjanta, który rzekomo niedługo ma przyjechać, nie zważając przy tym na to, że to co robią jest dla zatrzymanej dziewczyny upakarzające i prowadzi wprost do molestowania...

Film Craiga Zobela to wstrząsająca historia, która wydarzyła sie naprawdę... niemal 70 razy w około 30 stanach (USA)!! Ten sam schemat telefon, który dzwoni, kierownik który rozmawia z mężczyzną podającym sie za policjanta i młoda dziewczyna, która zostaje zatrzymana, zrewidowana i upokarzana, by na końcu prawda i tak wyszła na jaw. Tutaj dzięki postaci starszego pana, zajmującego sie zaopatrzeniem i drobnymi naprawami, Harolda.
Doświadczony widz od razu poczuje, że coś z tym telefonem i z tą rozmową jest nie tak. Napięcie powoli rośnie wraz z żądaniami oficera Danielsa, które niemal od początku przekraczają obowiązki zarówno przedstawiciela prawa jak i każdego obywatela...Najpierw wydają sie one absurdalne, potem stają niesmaczne, by na końcu okazać niemoralnymi. Nieznajomość prawa szkodzi? A może to kwestia zdrowego rozsądku i zdolności do własnego osądu sytuacji? Czy można tak bezgranicznie ufać drugiej jednostce, by narazić inną na stres i zagrożenie zdrowia oraz życia, by doprowadzić do molestowania?
W Polsce na skutek postępowania i polityki organów zaufania publicznego takich jak milicja w przeszłości nie pokładamy tak wielkiej wiary w ich działania dzisiaj. Jednak zupełnie inna sytuacja mogła sie wytworzyć w Stanach Zjednoczonych, gdzie słynne To Protect and Serve policji tworzy obywatelom otoczkę bezpieczeństwa,a przynajmniej taki obraz jest przedstawiany światowej opini publicznej między innymi dzięki filmom. W "Compliance" został on podważony przez jeden...a własciwie kilkadziesiąt telefonów, wykonanych przez człowieka o wątpliwym stanie zdrowia psychicznego, bo przecież nikt o zdrowych zmysłach nie spędza swojego czasu próbując zmanipulować innych i to w sposób wydaje sie przemyślany i celowy, bawiąc sie przy tym dobrze.
Samo wykonanie filmu wydaje sie być bardzo proste, jedno może dwa pomieszczenia, kilku doświadczonych aktorów, których albo łatwo poprowadzić albo dać im wyjatkowo dobry scenariusz,tak jak tutaj, by odtworzyć naprawdę szokującą historię. Co w tej opowieści ostręcza najbardziej?  Każdy musi sobie sam na to odpowiedzieć,a według mnie warto...