Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2015

5. seriali, o których jeszcze nie pisałam, a które warto obejrzeć

Obraz
1. Black Sails (Piraci, sezon 1./ 2014)           Jeśli ktoś zna "Wyspę Skarbów" Roberta Louisa Stevensona to serial "Piraci" powinien mu sie spodobać. Historia kapitana Flinta, jego załogi oraz tajemniczej pani Barlow niesamowicie wciąga, wprowadzając widza w społeczność piratów, poszukiwania skarbów oraz nieustannych potyczek zarówno tych na noże i pistolety jak i na słowa. Zresztą trzeba przyznać, że sama produkcja jest świetnie nakręcona, bez zbędnych, nudnych i przydługich scen, za to z wartką akcją i bardzo realistycznymi kadrami- jeśli można mówić o takowych w przypadku serialu czy filmu mającego podłoże historyczne. Ciekawie wypadają również postacie wykreowane przez Toby'ego Stephens'a- kapitan Flint, Zach'a McGowan'a- kapitan Charles Vane czy Louise Barnes- Miranda Barlow. Widać że każda rola jest scenariuszowo dobrze przemyślana, dzięki czemu wszystko pasuje do siebie i nie ma wrażenia postaci oderwanej od świata przedstawionego. Jak do

5.filmów, o których jeszcze nie pisałam,a które warto obejrzeć...

Obraz
1. Southpaw (Do utraty sił, 2015, USA) Reżyser: Antoine Fuqua                      Dramat sportowy reżysera miedzy innymi "Training day"(Dzień próby, 2001) i "Shooter"(Strzelec, 2007) to poruszająca historia o miłości do sportu i kobiety, ale także opowieść o stracie i walce o odzyskanie własnej godności oraz dziecka. "Do utraty sił" to obraz o spełnianiu sie amerykańskiego snu, ale nie tylko, bo także o tych, którzy w tym pomagają, którzy towarzyszą podczas procesu stawania sie sławnym i bogatym i czasami odchodzą, kiedy tylko zaczynają sie kłopoty. Fuqua uświadamia jak łatwo można utracić to co najważniejsze i jak ciężko odzyskać siebie po śmierci ukochanej osoby. Na ekranie przez ponad dwie godziny aż kipi od emocji dzięki świetnej roli Jake Gyllenhaal oraz młodziutkiej Oony Laurence. Nie jest to obraz może łatwy w odbiorze, ale zaraz po komediach romantycznych to najlepsze co warto obejrzeć w długi mroźny, zimowy wieczór, którego jak nic...choć