Dokąd teraz?

Et maintenant, on va où?/Where Do We Go Now? 

(Francja, Włochy, Liban, Egipt, 2011)

Reżyser: Nadine Labaki
Scenariusz:  Nadine Labaki, Jihad Hojeily, Rodney El Haddad, Sam Mounier
Muzyka: Khaled Mouzannar
Zdjęcia: Christophe Offenstein, kręcono w wiosce Taybeh w pobliżu miasta Baalbek, a także w miejscowościach: Meshmesh, Douma i Jeita (Liban).
Gatunek: Dramat/Komedia

Obsada:
         Takla- Claude Baz Moussawbaa
          Afaf- Leyla Hakim
         Amale- Nadine Labaki
         Yvonne- Yvonne Maalouf
         Rabih- Julian Farhat
         Roukoz- Ali Haidar
         Nassim- Kevin Abboud

Życie kobiet w maleńkiej wiosce libańskiej pozornie niewiele różni sie od tego jakie prowadzą panie w innych wioskach na całym świecie. Gotują,piorą,sprzątają,ale i chodzą na zakupy czy spotykają sie na plotkach przy kawie/herbacie i ciastku. Jednak bohaterki filmu "Dokąd teraz?" wcale nie mieszkają w takim standardowym zakątku, jak mogłoby sie to wydawać na pierwszy rzut oka,bowiem w tym miejscu wspólnie pobudowali sie wyznawcy islamu i chrześcijaństwa. Tutaj ksiądz i imam razem ze swoimi wyznawcami celebrują ważne wydarzenia jak podłączenie telewizora czy omawiają istotne dla wioski sprawy w kawiarnio-pijani u Amle. Niestety i w takim miejscu zdarzają sie konflikty powstałe na bazie czyjegoś żartu, pomyłki lub zwykłego aktu wandalizmu młodych ludzi. Nic nie pozostaje nieodwzajemnione. Każdy czyn i zachowanie wywołuje reakcję łańcuchową jak nie strony chrześcijańskiej to strony muzułmańskiej. Kobiety z wioski niczym strażniczki pilnują więc swoich mężczyzn omawiając wspólnie przy kawie strategie,nie zwracając przy tym uwagi na swoją przynależność religijną,a jedynie dbając,by panowie i chłopcy nie otrzymywali zbyt wielu informacji wojennych ze świata zewnętrznego.Powód jest prosty nie chcą opłakiwać najbliższych,być wdowami,chodzić w czerni. Pomysłów,by nie dopuszczać do wewnętrznych waśni mężczyzn, kobiety mają wiele,a to zniszczą telewizor,a to zaproszą do wioski artystyczną grupę pań z Ukrainy,by te odwracały uwagę panów od spraw dla nich istotnych. Posuwaja sie nawet do oszustwa na tle religijnym,gdy Yvonne udaje nawiedzoną przez Matkę Boską,a posążek Maryi "płacze krwawymi łzami".
Pewnego dnia dochodzi do tragedii i ginie Nassim syn Takli,co staje sie zresztą powodem ostatecznego rozwiązania przez kobiety sporu mężczyzn i zakopania toporu wojennego....a właściwie całej broni palnej jaką panowie dysponują. Aby to zrobić Takla,Amle,Afaf,Yvonne i pozostałe przyjaciółki razem z Ukrainkami muszą odużyć mężczyzn...ciastkami i sokami z haszyszem. Po całonocnej zabawie wszyscy obudzą sie w zupełnie innej dla siebie rzeczywistości by godnie pochować Nassima.
"Dokąd teraz?" to kolejna po "Karmel"opowieść Nadine Labaki o kobietach i dla kobiet. Pełna ciepła i humoru jak to określili ją krytycy podbiła serca jurorów na festiwalach w Cannes,Toronto czy San Sebastian. Europejską część publiczności z pewnością może zachwycić nie tylko egzotyczna uroda arabskich aktorów,ale także niespotykanie piękna muzyka,która w filmie występuje nie tylko w formie  instrumentalnej ścieżki dźwiękowej ale również piosenek wykonywanych przez postacie komediodramatu.
Co do samego gatunku to w tym przypadku połączenie skrajnych wizualnie i scenariuszowo elementów w żaden sposób nie razi,nie powoduje też że film źle sie ogląda.Raczej można odnieść wrażenie,że bez części dramatycznej nie byłoby fragmentów komediowych i na odwrót.
Moją uwagę zwrócił fakt,że libańska wieś została w filmie pokazana w sposób niezwykle sielski i spokojny, zdecydowanie inny niż przeciętny widz programów informacyjnych mógłby to sobie wyobrazić. Orientalne krajobrazy współgrają z orientalnym wyglądem bohaterów,co zwraca uwagę dopiero gdy na ekranie pojawiają sie kobiety o europejskich rysach,które jakoś nie pasują do tego miejsca. Wątek ukraiński niewątpliwie pokazuje,że można porozumieć sie nie mając tych samych korzeni czy podobnej historii oraz nie mówiąc takim samym językiem. Z drugiej strony widz obserwuje jak ludzie od pokoleń mieszkający w tym samym miejscu,w tej samej wiosce nie potrafią ze sobą rozmawiać tak by żyć w zgodzie i pokoju.
Niektóre zdarzenia w filmie można niewątpliwie odnieść do sytuacji politycznej czy historycznej nie tylko na Bliskim Wschodzie,ale także w innych zakątkach świata albo też można nie zajmować sie porównaniami i przyjemnie spędzić czas przed telewizorem śmiejąc sie i płacząc na zmianę.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Trauma (2019) czyli o kruchości ludzkiej psychiki

W obronie syna- serial

Strangerland