Głośniej od bomb

Louder Than Bombs (Dania / Norwegia / Francja / USA /2015)

Reżyseria: Joachim Trier
Scenariusz: Joachim Trier, Eskil Vogt
Gatunek: Dramat

Obsada:
Gene- Gabriel Byrne
Isabelle- Isabelle Huppert
Jonah- Jesse Eisenberg
Conrad- Devin Druid
Hannah- Amy Ryan
Melanie-  Ruby Jerins
Amy- Megan Ketch
Richard- David Strathairn
Erin- Rachel Brosnahan

          Tuż przed ukazaniem sie artykułu o życiu i śmierci pani fotograf, jej mąż i dwaj synowie nadal zmagają sie z jej nieobecnością, jednocześnie próbując ułożyć sobie życie.

          Nagradzany na licznych festiwalach filmowych, obraz norweskiego reżysera to opowieść niełatwa. Jako widzowie po pierwsze stykamy sie z dramatem trzech zupełnie różnych mężczyzn,a jak sie okazuje w trakcie oglądania także jeszcze jednego mężczyzny oraz kobiety uwikłanej w romans z jednym z nich. Po drugie musimy z maksymalnym skupieniem śledzić i łączyć ze sobą wydarzenia na ekranie, co wcale nie jest zadaniem prostym, bo przeskoki od wspomnień do krótkich epizodów z teraźniejszości zdarzają sie niesamowicie często, żeby nie powiedzieć, że non-stop. Obejrzenie więc trwającego niemal dwie godziny filmu może okazać sie wyzwaniem dla niektórych.

          Już od pierwszych minut filmu poznajemy Gene'a-szkolnego nauczyciela, który porzucił dla rodziny aktorstwo i jego dwóch synów: Jonaha i Conrada. Starszemu z nich właśnie urodziło sie dziecko, jest profesorem na uczelni i wydaje sie być całkiem opanowanym i ułozonym facetem. Młodszy jest małomównym, zamkniętym w sobie nastolatkiem, który usilnie próbuje odseparować sie od nadopiekuńczego ojca. Gdyby nie nagła śmierć żony i matki, tych trzech panów mogłoby wieść zupełnie normalne, niewymagające przedstawiania komukolwiek życie. Choć w sumie już sama profesja, którą parała sie kobieta- fotograf wojenny, mogłaby starczyć za scenariusz na film czy byłby to jednak film o nich trudno powiedzieć. 
W każdym razie jako widz śledzimy próby pogodzenia sie z przeszłością, która i bez śmierci nie była łatwa, bowiem poza stałą, ciągłą nieobecnością łączyła sie z chwilami trudnego uczestnictwa matki i żony w codzienności tych panów. Wojna którą kobieta widziała i fotografowała dla świata przywoziła, w pewien sposób, w sobie wracając do domu. Można powiedzieć, że doznawała pewnego rodzaju traumy zmieniając kraje z tego ogarniętego bólem i chaosem wojny, na bezpieczny i spokojny, co oczywiście miało wpływ zarówno na nią jak i na jej otoczenie. Jej tragiczna śmierć niczego tak naprawdę nie zmieniła w ich życiu.

          "Głośniej od bomb" pokazuje jak trudno przyjąć, zrozumieć i zaakceptować przeszłość i teraźniejszość: rzeczywistość w której przyszło żyć samemu, bez wsparcia, które tak na dobra sprawę nie zawsze lub tylko na chwilę przynosi upragniony spokój i ukojenie. Szkoda tylko, że taki temat został pokazany w tak zagmatwany sposób. Przeszłość bohaterów, pokazana w formie wspomnień miesza sie tutaj z aktualnymi wydarzeniami, a kolejność ich pokazania wydaje sie być tutaj niejednokrotnie przypadkowa. Jeśli więc widz nie stworzy sobie obrazu w głowie całej sytuacji może poczuć sie zmęczony i przytłoczony oglądaniem.

           Z kolei grze aktorskiej nie można niczego zarzucić. Gabriel Byrne, ma już swoje lata, więc doskonale nadaje sie do roli wdowca, który nie do końca potrafi poradzić sobie z nastoletnim synem. Isabelle Huppert, której filmowa imienniczka pojawia sie we wspomnieniach mężczyzn, nosi nie tylko zewnętrzne blizny, co widać w jej oczach. Jej rola może wydawać sie być epizodyczna jednak tak naprawdę to ona i jej postać kreują to co dzieje sie na ekranie. Synowie to zewnętrznie spokojny Jesse Eisenberg-jak zwykle świetnie przygotowany do roli tutaj jako Jonah oraz nerwowy w ruchach i spojrzeniu młody Devin Druid jako Conrad- samotny i zagubiony nastolatek. 
Reszta postaci i świata wydaje sie być tłem, o którym widz szybko zapomina lub po prostu nie zwraca uwagi.

          "Głośniej od bomb" to jedna z tych produkcji w jesienno- zimowym klimacie. Nie jest dla wszystkich, jednak Ci którzy sie skuszą nie będą zawiedzeni pomimo chaotycznej narracji. Polecam! 
 

    


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Trauma (2019) czyli o kruchości ludzkiej psychiki

W obronie syna- serial

Strangerland